ART KLUB ROZCHULANTYNA

Działa od 1997 roku do dnia dzisiejszego. Powstał między innymi z empatii do mieszkańców Krotoszyna, szukających (oprócz zwyczajnych rzeczy, które znajduje się w barach) przeżyć artystycznych. Stąd celem zainaugurowania działalności Klubu było przede wszystkim wypełnienie tej niszy. Czy to się udało? Nie wiem! Wiem za to, że w ciągu tych 10 lat na mojej scenie wystąpiło wielu znanych i mniej znanych artystów, nadal odwiedza nas grono stałych bywalców i osób przypadkowych oraz współorganizujemy imprezy z różnymi firmami i instytucjami.
Wszystkim Wam życzę wszystkiego najlepszego!
Ps. Pamiętajcie!
„Krótkie życie dane przez los należy uczynić szczęśliwym; szczęście zaś polega na zapewnieniu sobie jak największej sumy przyjemności.”
A więc: CARPE DIEM!
Mariusz Bossa Ossa Nova

czwartek, 25 września 2008

Dużo miłości bo minus zero....

Poniżej jakaś długaśna hisrtoria tego młodego zespołu, który zwie się LOVE MINUS ZERO, ale warto z niej na pewno dowiedzieć się, że grali na Glastobury w ubiegłym roku. Jak ktoś chce więcej to czytać poniżej winen, a na koncert zapraszamy 16 października...

Na początku 2004 roku Pete Doherty zaprosił basistę Petera J. Perreta do współpracy z zespołem Babyshambles. W kwietniu Peter i jego nastoletni brat – gitarzysta Jamie (obaj to synowie byłego wokalisty The Only Ones) załapali się na nagrania w Bethnal Green, gdzie rozpoczęli pracę nad singlem Killamangiro, w którego powstanie włączył się również perkusista - Seb Roachford (Acoustic Ladyland, Polar Bear). W przeciągu jednego tygodnia Pete Doherty wprowadził się do Perretowej rodziny i wkrótce po tym rozpoczęła się ogólnokrajowa trasa zespołu Babyshambles. W czerwcu Doherty wylądował w Tajlandii z The Priori. Od tej pory Perretowie widywali go raczej w nagłówkach gazet, nie spotykali się już na co dzień. Chłopcy, nabywszy ważnych doświadczeń w profesjonalnej branży muzycznej, doznali pierwszego rozczarowania.

Z początkiem 2005 roku z odrodzonym na nowo pragnieniem tworzenia muzyki, Peter i Jamie zaczęli rozglądać się za muzykami, którzy mogliby wejść w skład zespołu. Po zrekrutowaniu do grupy Eliota Vernona, poznanego rok wcześniej w czasie kursu dla akustyków, zaczęli grać koncerty m.in. w Barfly, ULU, Rhythm Factory i Nambucca, pod roboczą nazwą – The Cuts. Ich ówczesny perkusista – James Kirkbright musiał ostatecznie opuścić zespół z uwagi na problemy zdrowotne i uciążliwe podróże pomiędzy Leeds i Londynem.

Kiedy chłopcy debatowali nad potrzebą znalezienia zastępcy dla Jamesa w ulubionym lokalu Hostelry, podsłuchał ich ekscentryczny polski perkusista, który okazał się objawieniem! Po błyskawicznie zaimprowizowanym przesłuchaniu, z wykorzystaniem stołu i butelek piwa, muzycy byli przekonani, że skład zespołu został ostatecznie zamknięty.

Z Oskarem Starskim, będącym na pokładzie zaledwie od tygodnia, zespół zaproszony został na Glastonbury Festival 05 (do grania w namiocie medycznym!). Wynagrodzeniem za występ były darmowe wejściówki na imprezę. Mniej więcej w tym czasie grupa dokonała pierwszych domowych nagrań m.in. Psychobaby, Watery Eyes i Ten Watt Town.

Zespół zaczął regularnie koncertować, po drodze supportując Babyshambles, The Paddingtons, Cazals i The Maccabees. Jako że muzycy nie byli zadowoleni z nazwy formacji, w styczniu 2006 roku Jamie doznał olśnienia i zaproponował Love Minus Zero, nie tyle w hołdzie dla Boba Dylana, co w charakterze deklaracji. Grupa założyła profil na MySpace i zaczęła grać już pod nowym Nom De Guerre.

Koncerty w 2006 roku obejmowały między innymi support dla The Damned (co zaowocowało sporą rzeszą nowych fanów) oraz występ w Glastonbury, gdzie odbiór publiczności Jamie opisał jako najlepszy, jaki kiedykolwiek widział na koncercie, nawet współpracując z Babyshambles.

Pierwszy singiel zawierający 3 utwory (Psychobaby, Watery Eyes i Ten Watt Town) został wydany we wrześniu 2006 roku. Wszystkie trzy piosenki pojawiły się na listach i-Tunes „breathrough” w Wielkiej Brytanii. Wydanie singla zbiegło się w czasie z obecnością zespołu w nagłówkach gazet w związku z niebywałymi tłumami na koncercie przy londyńskiej 93 Feet East, gdzie Peter Perrett Senior dołączył gościnnie do składu grupy i zagrał z chłopakami odjechaną wersję Another Girl, Another Planet.

Zespół dawał liczne koncerty w Londynie i pracował nad nagraniem nowego materiału. Rok zakończył się głośnym, noworocznym występem w Glastonbury, który trwał niemal dwie i pół godziny, przy gościnnym udziale Johna Perry’ego (byłego gitarzysty The Only Ones).

Brak komentarzy: