sobota, 14 lutego 2009
Amerykańskie święto miłości....
Ja już wolę komunistyczny Dzień Kobiet, niż hamburgerowe Walentynki. Kwiatów nie dałem, życzeń nie wysłałem:)Ale w klubie jak widać było wesoło, no i dość kameralnie. Jak to określił jeden z klubowiczów - dzieci wczoraj zalały się z okazji ferii, to dziś już nie były w stanie przyjść...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
W stolicy zdecydowanie polecam klub https://neworleans.pl/wieczor-kawalerski-w-warszawie/ ze względu na jakość oraz klimat panujący w środku. Klub świetnie nadaje sie na wszelkie imprezy, tj. wieczór kawalesrki .
Prześlij komentarz